
Często na parkingach „leśnych” jest tabliczka, że nie moźna na nich kempingować.
Ale patrząc rano na taki parking nie widać by za bardzo ktoś się tym przejmował.
Mam wrażenie, że takie miejsca są traktowane na zasadzie nie stój tu przez wiele dni… ale na jedną noc spokojnie możesz.