Gdziekamperem

Mieliśmy plan wybrać się na Babią Górę. Okazało się jednak że z psem nie wejdziemy do Parku Narodowego. Musieliśmy odpuścić Babią i poszliśmy w kierunku przeciwnym.

Piękna pogoda wygoniła nas z domu i nasze obowiązki rodzinne związane ze zmarłymi postanowiliśmy połączyć z lekkim odreagowaniem w górach. Nocleg u rodziny przed domem, niby nic nadzwyczajnego, ale jakże odmienny widok niż na nizinach.

Dwa dni temu dotarliśmy do Ston i Prapratno. Miejsca nam już znanego sprzed 10 lat. W dość głębokiej zatoce znajduje się kemping z wieloma oliwnymi drzewami więc nie trudno znaleźć tutaj miejsce z cieniem. Atutem tego miejsca jest plaża z Read More …

W drodze do naszej kolejnej miejscówki przed granicą Bośniacką zatrzymaliśmy się na chwilę w winnicy z przepięknym widokiem na półwysep Pieliesac. Zresztą zobaczcie sami.

Wczoraj zdecydowaliśmy się na zwiedzania parku wodospadów Krka. Przyznam, że koszt w sezonie powala, ale jednak widoki to w 100 % nadrabiają. Wspominając o kosztach w 2018 roku trzeba się liczyć z ceną biletu 200 kun osoba dorosła i 120 Read More …

Park narodowy Krka zdecydowaliśmy się zaatakować od strony miejscowości Skradin. Szukając parkingu (ten przy kasach ma ograniczenie 2.2 m) stanęliśmy około 100 metrów dalej na prywatnym parkingu. Koszt 100 kuna (ok 60 pln) plus dodatkowo 50 kina za noc, na Read More …

Pierwszą noc zdecydowaliśmy się spędzić tuż przed Skradin gdzie są wodospady i park na Krka, około 45 km. Nie wiedzieliśmy jak będzie z kempingami późną porą. Postój jak na stacji… nic ciekawego i wydaje mi się że lepiej jest stanąć Read More …

To dzisiaj stanęliśmy pod Tauron Areną… lecimy na koncert. Obok areny fajny parczek, zobaczymy czy nas na noc wygonią.