Troszkę może przesadziliśmy… dzisiaj stuknęło 3000 km w naszej skandynawskiej podróży. Z tego punktu mamy około 2500 km i jeszcze parę atrakcji do zobaczenia. A na zdjęciu nasz żuczek na Lofotach.
Lofoty nadal w chmurach
Muzeum wikingów w Borg
Po drodze do Andenes zatrzymaliśmy się, za namową poznanych rodaków, w muzeum wikingów. Można tutaj zobaczyć film o początkach Borg, narzędzia i damskie miecze z kości wielorybów, topory i biżuterię. Najciekawsza jest rekonstrukcja chaty/grodu wikingów, w której można zobaczyć jak Read More …
W Fredvang na Lofotach zaczyna się przejaśniać
Stoimy na kempingu w Fredvang
Dzisiaj zdecydowaliśmy stanąć na kepingu z pralką i suszarką. Wybraliśmy najbliższy kemping jadąc z A na północ. Szkoda, że pada i wieje bo miejsce, by było wspaniałe w dobrą pogodę i z taką piaszczystą plażą i widokiem. Kemping za naszego Read More …
Z miejscowości A wzdłuż Lofotów
Zwiedzanie A na Lofotach
W wielu miejscach w Norwegii nie można stawać
Często na parkingach „leśnych” jest tabliczka, że nie moźna na nich kempingować. Ale patrząc rano na taki parking nie widać by za bardzo ktoś się tym przejmował. Mam wrażenie, że takie miejsca są traktowane na zasadzie nie stój tu przez Read More …
Wylądowaliśmy na Lofotach
Nie zmieściliśmy się na prom w Bodo
Dojechaliśmy o 17.00 do Bodo zadowoleni że zdążyliśmy przed ostatnim dzisiaj promem. Po 40 minutach oczekiwania okazało się, że kilkadziesiąt samochodów łącznie z nami nie mieści się na promie. Poszliśmy więc na spacer, kupiliśmy kilo krewetek, objechałem Bodo dookoła na Read More …